Jowita Komorowska
psycholog, psychoterapeuta poznawczo‐behawioralny
Przyjmuje w:
- DIALOG Śródmieście - Słomińskiego 19 (Metro Dworzec Gdański)
Doświadczenie w pracy z Pacjentami:
- ponad 20 lat doświadczenia.
Doświadczenie zdobywała:
- w Szpitalu Bielańskim w Warszawie na Oddziale Psychiatrycznym Całodobowym,
- w Szpitalu Bródnowskim w Warszawie na Oddziale Psychiatrycznym Całodobowym,
- w Szpitalu Wolskim w Warszawie na Oddziale Psychiatrycznym Całodobowym,
- na Oddziale Dziennym Psychiatrycznym dla Dzieci i Młodzieży,
- w Poradniach Zdrowia Psychicznego,
- w Środowiskowym Centrum Zdrowia Psychicznego.
Wykształcenie:
- Szkoła Psychoterapii Poznawczo-Behawioralnej Uniwersytetu SWPS pod kierunkiem dr Agnieszki Popiel i dr Ewy Pragłowskiej,
- Szkoła Psychoterapii Poznawczo–Behawioralnej CTPB w Warszawie – blok roczny,
- Uniwersytet SWPS w Warszawie – mgr psychologii (specjalizacja: psychologia kliniczna).
Dodatkowe szkolenia:
- „Transdiagnostyczne podejście do terapii perfekcjonizmu”,
- „Kluczowe techniki terapii metapoznawczej”,
- „Diagnoza osobowości w praktyce”,
- „Praca z relacją i na relacji z pacjentami z osobowością borderline”,
- „Psychoterapia par i małżeństw w paradygmacie poznawczo behawioralnym”,
- „Poznawczo-behawioralna psychoterapia osób po doświadczeniach przemocy ze strony partnera”,
- „Terapia poznawczo – behawioralna w chorobach somatycznych i psychosomatycznych”,
- „Psychoterapia poznawczo-behawioralna trudnych pacjentów ze skomplikowanymi problemami i wysokim ryzykiem samobójstwa”.
Specjalizuje się w:
- pracy z zaburzeniami depresyjnymi oraz depresyjno-lękowymi,
- pracy z zaburzeniami lękowymi (napady paniki, lęk społeczny, lęk uogólniony),
- pracy z zaburzeniami psychosomatycznymi,
- pracy z zaburzeniami adaptacyjnymi oraz w sytuacjach ostrego stresu,
- pracy z zaburzeniami osobowości,
- pracy z zaniżonym poczuciem własnej wartości,
- pracy z pacjentami doświadczającymi trudności w życiu osobistym, zawodowym, a także w obszarze relacji z innymi.
Dodatkowe informacje:
Jest członkiem Polskiego Towarzystwa Terapii Poznawczej i Behawioralnej.
Dodaj swoją opinię | |
Nim trafiłam do Pani Jowity, miałam kilka podejść do terapii. Niestety ani to nie był czas, ani miejsce wówczas. W tym roku podjęłam terapię z Panią Jowitą i wiem, że dała mi dużo narzędzi. Mogłam się wygadać, otworzyć, poczuć, że ktoś rozumie mnie, przyjmuje z całym bagażem doświadczeń i akceptuje, nie ocenia. Ciepło, a zarazem bardzo profesjonalne podejście do pracy pani Jowity, sprawiło, że na każde spotkanie nie mogłam się doczekać. Choć nie zawsze uważałam, że dane zadanie ma sens, zawsze dawałam im szansę, co na koniec okazało się, że dało mi pewne narzędzia i umiejętności do radzenia sobie z lękiem i zachowaniami kompulsywnymi. Dzięki czemu nawet po terapii robię postępy, bo wiadomo, że terapia nie jest magiczną różdżka, która wymazuje Twoje problemy. Dzięki pani Jowicie nauczyłam się siebie obserwować i czuję, że wrócę do Pani Jowity pracować na innymi aspektami. Przyznam szczerze, że po prostu tęsknię za naszymi rozmowami. Dały mi dużo dobrego. A sama terapia uświadomiła mi, że nie jest to wstyd zasięgać pomocy u specjalistów. To był bardzo rozwojowy i ważny dla mnie czas. A Panią Jowite polecam najbardziej osobom, które szukają ciepłych terapeutów, takich, którzy otulają swoim zrozumieniem nawet gdy w gabinecie jest cisza.
Pełne empatii i zrozumienia podejście. Konkretne pytania i odpowiedzi. To dopiero pierwsza wizyta, ale widzę duże szanse na porozumienie.
Zacznę od początku... 🙂
moja "przygoda" z przypadłościami natury głównie lękowej a ostatnio lękowo-depresyjnej zaczęła się jesienią 2016 roku. Po wielu badaniach diagnostycznych u różnych lekarzy pod kątem problemów serca, płuc (bo głownie myślałam, że to podłoże kardiologiczne) okazało się, że to nerwica lękowa. Pierwsze leczenia u psychiatrów to była tylko farmakologia, i tak - pomogło. Ale problem wrócił wiosną 2020 roku. Wtedy wiedząc już o co chodzi, postanowiłam pójść także na terapię.
Pierwsze podejście to była krótka terapia poznawczo-behawioralna, poszłam - myślałam, że z otwartą głową ale jak później się okazało moje zaangażowanie i poddanie się leczeniu było chyba zbyt małe, bo terapia pomogła na trochę. Miałam w tym czasie bardzo trudny okres w pracy (co niestety nie przysłużyło się samopoczuciu), z której ostatecznie postanowiłam odejść. Poczułam, że totalnie straciłam chęć i siły, a stres i lęk brały górę, nawet już w drobnych sprawach. Czułam, że ze stresu i lęku nie poradzę sobie z niczym. Funkcjonowałam od tak po prostu. Postanowiłam zrobić sobie przerwę, bo zdrowie najważniejsze. Pół roku przerwy i nowa, spokojniejsza praca bardzo mi pomogły. Niestety w sierpniu zeszłego roku, samopoczucie zaczęło spadać, we wrześniu jeszcze bardziej - sądziłam, że to głównie przez pogodę - nie znoszę deszczowej jesieni. Nastrój znacznie spadał. W październiku doszły do tego odczucia stresu i lęku - choć tak na prawdę, nie było żadnego racjonalnego bodźca, który by to uruchomił. Nerwowość i lęk były na tak dużym poziomie, że przestałam sobie radzić z najdrobniejszymi sprawami. Zwykłe napisanie maila w pracy urastało do rangi ogromnego problemu. Podobnie w domu - bieżące czynności domowe sprawiały mi ogromną trudność - niechęć była przytłaczająca. Mieszanka dołującego nastoju, lęku i stresu była okropna.
Doszłam do momentu, gdzie powiedziałam, że nie dam rady, muszę się zatrzymać! Poszłam na zwolnienie lekarskie. Nie miałam na co czekać, ponownie leczenie farmakologiczne ale przede wszystkim postanowiłam sobie, że teraz moje podejście do terapii będzie zupełnie inne - otwartość w pełni, 100% współpraca - bardzo mi zależało, żeby znowu czuć się dobrze, nie miałam nic do stracenia.
Jak to mówią - do trzech razy sztuka 🙂
Terapię zaczęłam w listopadzie ubiegłego roku u Pani Jowity Komorowskiej. Zakończyłam w połowie maja tego roku. Tym razem przeciwnik był trudniejszy - bo zdublowany - zaburzenia mieszane lękowo-depresyjne.
Na szczęście spotkania bardzo mi pomogły. Pani Jowita, która jest cudowną osobą wyprowadziła mnie na prostą 🙂 Przede wszystkim dzięki Niej zrozumiałam, z czego te problemy się biorą - głównie mój charakter - nadmierny perfekcjonizm i chęć kontroli nad wszystkim, żeby pozornie odczuwać bezpieczeństwo, że panuję nad każdą częścią swojego życia. Do tego czarnowidztwo, katastrofizm, lęk przed niepewnymi zdarzeniami w przyszłości. Myślę, że niezwykle istotne było to, że Pani Jowita na początku uświadomiła mnie z czym się mierzę i, że to nazwałyśmy. Potem już było lepiej. Pracowałyśmy nad każdym aspektem osobno, każdą trudność omawiałyśmy i ćwiczyłyśmy jak sobie z tym radzić. TAK! bo to jest kolejna rzecz, która jest niezwykle istotna w terapii - nie wyeliminujemy w pełni stresu czy lęku z naszego życia (to nawet nie wskazane 🙂 ), ale ważne jest to jak sobie z tym radzić i jak rozróżniać sytuacje trudne, które mogą wywołać u nas objawy, a które są bardziej błahe, gdzie lęk możemy odroczyć lub go pominąć :). Tego wszystkiego dzięki Pani Jowicie się nauczyłam 🙂 i cały czas staram się stosować. Nie jest to łatwe przy takim zasadniczym i dokładnym podejściu do życia jakie mam, ale próbuję :). Rozmowy z Panią Jowitą były bardzo przyjemne, wyjaśniające wiele kwestii i inspirujące. Pani Jowita znając mój charakter i wiedząc, że jestem osobą bardzo racjonalną i konkretną, tak dostosowała prowadzenie terapii, aby była dla mnie najbardziej przystępna, i z której wyniosłabym jak najwięcej. To było na prawdę pomocne! Pani Jowita sprawiła, że nauczyłam się zupełnie inaczej patrzeć na wiele spraw. Przede wszystkim mniej katastroficznie i lękowo (a wierzcie byłam w tym dobra 😉 ) a co za tym idzie inna moja perspektywa bardzo ułatwiła radzenie sobie z niefajnymi sytuacjami, które się czasami przytrafiały. To był dla mnie największy i najmilszy dowód, że praca jaką włożyłam w terapię dzięki spotkaniom z tak fantastycznym terapeutą przyniosła efekt 🙂
Bardzo polecam terapię w CT Dialog u Pani Jowity Komorowskiej!
Kochani, świat pędzi do przodu, żyjemy w stresie, lęku przed niepewną przyszłością - to odbija się na naszym zdrowiu! Zadbajcie o siebie i nie wstydźcie się skorzystać z pomocy specjalistów, trzeba zaufać - Ci ludzie na prawdę pomogą. Wellbeing to nie tylko trend dzisiejszych czasów - to konieczność - musimy dbać o siebie!
pozdrawiam serdecznie
Marta
przemiła osoba, pełen profesjonalizm 🙂
Pani Jowita jest cudowną ciepłą osobą oraz bardzo kompetentną i profesjonalną psychoterapeutką. Pomogła uporać mi się z lękami społecznymi oraz zaburzeniami lękowo-depresyjnymi. Polecam Panią Jowitę całym sercem!